

Czaszki na chustach, bluzach, czapkach, rajstopach, koszulkach, trampkach, plecakach, torbach, zeszytach itd., breloczki voodoo, kreskówki jak z horroru! Do czego to wszystko dąży?
Sama czaszka jest symbolem śmierci. Od dawna już, kiedy na znaku umieszczona jest czaszka, wiemy nawet intuicyjnie, że istnieje jakieś zagrożenie śmiertelne. Czaszką również podpisywały się sekty i zgromadzenia masońskie czy pramasońskie. Nie jest to więc symbol czegoś dobrego.
Do tego, niektóre z tych przedstawień stwarzają pozór czegoś miłego, słodkiego, czy uśmiechniętego, jakby zachęcającego.
Czy zatem jest to nowa forma emanowania kultury śmierci?? Kultura śmierci na wesoło??
TO NIE JEST STYLOWE!
W czaszki ubierają się dziś nawet 5 latki! Dzieci w szkole przechwalają się plecakami z "Monster High", kredkami, ołówkami i lalkami. Starsi mają breloczki z laleczkami voodoo, nie mówiąc o tym, że dzięki dostępowi do internetu, poprzez tablet czy telefon, dzieci podczas przerw oglądają takie bajki jak Straszyceum, czy Happy Tree Friends - słodkie zwierzątka, które w agresywny i krwawy sposób okaleczają siebie i innych.
Dlatego tym postem pragnę zaapelować do wszystkich, którzy chcą promować Nową Kulturę, a nie Kulturę Śmierci.
Zwracajcie uwagę na to co nosicie, w co ubiera się Wasze młodsze rodzeństwo bądź dzieci, do jakich gier i bajek sięga najczęściej, czym się interesują.
Inicjatywa z diakonią stylu fajna, a czaszki w modzie - zwłaszcza dziecięcej - też mnie rażą. Tylko jedna sprawa: warto poddać korekcie posty przed opublikowaniem, bo błędy składniowe i interpunkcyjne (przecież wystarczy jeden znak zapytania!) też nie są stylowe ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za konstruktywną krytykę. Będziemy się poprawiać :)
OdpowiedzUsuń